Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Przepraszam za zamieszanie, dopiero po fakcie przeczytałam o awarii;)
Problemy z oddawaniem moczu mam od około 6 miesiecy. Zaczeło sie od tego, ze coraz czesciej musialam oddawac mocz, zaczelam wstawac co najmniej raz w nocy i biegac do toalety. W tym okresie 3 razy pojawily sie infekcje(nie wiem jak to nazwac) z: krwiomoczem, kropelkowym oddawaniem moczu, ciągłym parciem, niezwykle silnym czestomoczem:), pieczeniem w cewce. Taki stan (ostre objawy) trwal zazwyczaj 2 dni, stopniowo przechodzilo po przepisanych antybiotykach-na oko. potem nakazono mi brac furaginum pare miesiecy.
Od ostatniego kriomoczu minelo ok.2-3 miesiecy i od tego czasu czuje CIAGLE parcie na pecherz. oddaje mocz co ok 1h, mocz w normalnych ilosciach( w sensie ze nie kropelkowo), wstaje w nocy zazwyczaj 2 razy. nie ma bolu, pieczenia. ale czesto czuje pewnien dyskomfort w okolicach cewki moczowej-jakby czaila sie gdzies tam wewnatrz kropelka moczu, pomimo ze wlasnie sie wysiusialam.
od paru dni czuje klocie w dole brzucha-raz z prawej raz z lewej strony-jajniki????? i w okolicy-zdaje sie-prawej nerki. i zauwazylam cos dziwnego-jak nacisnÄ™ na brzuch (w dolnej prawej stronie) w pewny miejscu to odczuwam maly bol i do tego w tym samym czasie czuje bol w okolicy nerki:/
Wykonane badania:
-ogolne moczu-brak bakterii
-posiew-czysto (wiem ze wykonujecie badania w warszawie, ja narazie nie mam takiej mozliwosci)
-cystoskopia-koszmar-ale bez zmian patologicznych
-usg jamy brzusznej - bez zmian
Odwiedzilam 2 urologow, kilku lekarzy internistow, bralam rozne dziwne leki-od bakteriobojczych, poprzez leki zwiekszajace objetosc pecherza, po leki uspokajajace i rozluzniajace miesnie.
podobno najlepiej byloby wykonac urografie, ale nie moge doprosic sie skierowania:/ Orientujecie sie moze ile taka przyjemnosc kosztowalaby prywatnie?? mieszkam w szcecinie.
prosze o porade
Offline
Napisz dokładnie, co miałaś w cystoskopii. Ta "kropelka" to pewnie reakcja cewki, może tam masz bakterie. Tym uciskiem za bardzo się nie przejmuj, macica, pęcherz, jelita są "stłoczone" koło siebie. Mnie się wydaje, że bardziej by Ci się przydała urodynamika, sprawdziłabyś, co z cewką.
Offline
Pan urolog (chirurg)poogladał sobie pecherz i powiedzial ze nic zlego sie nie dzieje w jego wnetrzu, i to by bylo na tyle:) hmm..ciezko przyjąć do wiadomosci, ze taka moja natura z parciem na pecherz:/ tak nie bylo od zawsze, kiedys bylam zdrowiutka, a teraz biegam do kibelka zbyt czesto i jest to zbyt uporczywe, bo zmusza mnie to do rezygnacji z wielu przyjemnosci i ogranicza wykonywanie codziennych czynnosci.
Offline
i jeszcze pytanko- czy moze tak byc, ze w moczu nie stwierdza sie bakterii a mimo to siedza one w cewce????
Offline
Może tak być, dlatego np. na Inżynierskiej posiew jest z moczu i z wcześniej odwirowanego osadu moczu i nie trzeba robić wymazów z cewki, bo jak coś jest to wyjdzie i tak. Inną sprawą jest jakośc wykonywanych posiewów z moczu w standardowych laboratoriach-gdzie nawet jak cos jest w moczu to potrafi nie wychodzić latami.
Offline
Ana, skoro problemy są od jakiegoś czasu, to nie jest to "taka twoja natura", nie daj sobie wmówić. A cystoskopię masz skopaną. U większości osób w obrazie nic nie ma lub lekarze ignorują to, co zobacza, i dopiero biopsja wskazuje, że jest np. stan zapalny albo jeszcze gorsze zmiany. Podaj jeszcze, jakie leki brałaś.
Offline
brałam:
cipronex, keflex, detrusitol (co kosztowalo mnie ponad 130zl:/)-na zwiekszenie objetosci pecherza, Hydroksyzinum (lek uspokajajacy),fiuraginum (biore ciągle), po cystoskopii- 1 saszetka leku, ok. 50 zl-zapobiegajacy zakazeniu, nazwy nie pamietam, poza tym profilaktyka:urosept, urinal, żurawina, cytryna, duzo wody, higiena-WSZYSTKO co tylko sie da.
ja nie pozwole na kolejna cystoskoie:( to jest okropne:( Zreszta te wszystkie formalnosci-lekarze, skierowania, czekanie tygodniami na badania:/ ehh
Offline
Jak dla mnie musisz usunąć przyczynę: bakterie (dobrany antybiotyk, może szczepionka), zregenerować pęcherz (ponoć olej rokitnikowy jest świetny, choć drogi upiornie) i wziąć coś p/bólowego, co Ci zmniejszy bóle pęcherza (ale tu już każdemu co innego pomaga... albo i nie).
Offline
dziekuje za rady
choc szczerze przyznam, ze nadal nie wiem co robic. nie jestem bakteriologiem, ani lekarzem wiec sama sie nie wylecze.a same dobrze wiecie, ze ciezko "klocic" sie z lekarzami:/ Badania nie wykazuja bakterii!! nie mam bolu pecherza!!!i nie bolal mnie NIGDY.
wiem ze Wy robicie badania na inżynierskiej,ale nie potrafie zrozumiec jednej rzeczy:chodzi o wysylanie osadu moczu. z tego co wiem, od momentu wydalenia moczu do wykonania posiewu nie powinno minac wiecej niz 2 h, a skoro wysylamy osad, nawet kurierem, np ze szczec, do warszawy, to od samego poczatku-od oddania moczu, minie ok 10 h, i bakterie tam wyhodowane, wytworza sie tylko dlatego ze taka juz natura moczu, i nie bada to te bakterie, ktore nosi chory.
Offline
A ciągłe parcie i częstomocz nie wiązały się z bólem? Przepraszam, tak zrozumiałam. Jeśli nie, to tym lepiej. Badania nie wykazują, ponieważ a) laboratoria nie robią osadu, pasek w pudełeczko, reszta do zlewu, b) mają kilka standardowych pożywek, a Twoje bakterie mogą akurat nie być "wrażliwe" na te pożywki. Istnieje szansa, że masz coś z cewką, ale z opisywanych przez Ciebie objawów stawiałabym na bakterie, a przynajmniej od nich zaczęła. Odległością czasową się nie przejmuj, przewozi się na specjalnym podłożu, co chroni próbkę przed zmianami z powodu upływu czasu. Poza tym mocz jest odwirowanuy, czyli już przetworzony.
Offline
mocz odwirowany w postaci osadu i inny material pobrany w formie wymazu moze byc przechowywany w podlozu bakteriologicznym zawierajacym najczesciej agar nawt 48h wiec tym sie niemartw.abar zapobiega obumarciu mikroorganizmow.Cos chcialbym sprostowac.natura moczu jest taka ze ma byc jalowy a bakterie same z siebie niewyrosna jesli ich tam niema,moga sie namnozyc jesli tam sa lub znalazly sie z dolnego odcinka cewki(tam oga byc na zasadzie warunkowej)mocz bedzie w pempreaturze pokojowej przechowywany-nadmiernie namnozyc co zafalszuje wynik ale nie w przypadku wysyli na podlozu transportowym ewentualnie dostarczenia normalnego moczu w lodowce podruznej
Offline
nie nie, nie boli ani nie bolal mnie pecherz, jedynie przy krwiomoczu dziwne uczucie w cewce-jakby coÅ› wiekszego sie przez nia przeciskalo(na koncu oddawania moczu), pieczenie. Sky, dzieki za sprostowanie, pisze to co opowiadaja mi lekarze. Redakcjo-na wynikach moczu jest opis ogolny i potem dolaczona karteczka- wyniki z osadu. nie chce sie klocic i podwazac czyjegos zdania. poprostu chce dociec do zrodla moich dolegliwosci bo juz sie tym zmeczylam:(
Offline
Aha, to masz wyjątkowo nieźle zrobiony ten mocz, jeśli z osadem .
Offline
hihi, robi sie ciekawie:)
a mozecie mi powiedziec ile kosztuje przyjemnosc zrobienia badan moczu na inzynierskiej??
Offline
http://www.forum.pecherz.pl/viewtopic.php?id=56&p=2
w tym temacie Ci odpisalem
Offline
Witam,
zrobilam dziś usg jamy brzusznej, pani dr wykonujaca badanie nie stwierdziła zmian w obrebie pecherza, znalazla jednak kamyk gdzes w okolicach nerki (ale uważa ze skoro nie wywoluje on bólu to nie jest to przyczyna czestomoczu) Po drugie, nagadala sie z pretensjami i szyderczym usmiechem zarazem, ze jak mialam krwiomocze to moglam isc zrobic badanie moczu od razu a nie brac w ciemno antybiotyki:/ Kurna, przeciez to nie ja jestem lekarzem, to oni powinni reagowac w takich sytuacjach:/ A poza tym same wiecie, ze przy zapaleniu cewki mocz. lub pecherza, nie da sie dlugo zwlekac (biegac robic badania moczu i jedynie antybiotyk przyniesie ulge).Jest kamyk ale pani dr twardzo idzie w zaparte, ze to napewno bakterie e-coli (nie wiem na jakiej podstawie), potem doszukilwala sie przyczyn ginekologicznych, wspolzycia, a na koniec powiedziala ironicznie: "gratuluję pani, jak pani teraz ma takie problemy to na przyszlosc bedzie nietrzymanie moczu..." wyobrażacie sobie?????? nie mam siły((
myslicie ze to ten nieszczesny kamyk takie objawy wywoluje czy dalej szukac bakterii??
Offline
jesli kamyk jest w nerce a z tamtad nic nieczujesz tzn z samej nerki to watpie aby stamtad promieniowalo wywolujac czestomocz,fakt ze klopoty z nerkami moga to powodowac ale jesli z samej nerki niema bolu to niebardzo ten kamyk pasuje.niestety co do posiewu itd przed antybiotykiem to miala racje, ale lekarze to w znakomitej wiekszosci ignoranci wiec niewysylaja na to badania a potem dziwne ze tyle klopotu pozniej mozliwosc infekcji przez e.coli byla zapewne wymieniona bo to chyba 80% zakazen jet wywolanych ta bakteria.nad wspolzyciem myslala bo czesto rozne zyjatka sa wlasnie wtedy przenoszone.moim zdaniem szukac bakteri
Offline
a czy na e-coli robi sie jakies specjlane badania czy jesli jÄ… mam to wyszlaby w posiewie? w moczu. bo jak czasem czytam wypowiedzi, to dziwczyny mowia, ze mialy robiony posiew np w kierunku e-coli albo czegos innego konkretnego.
Offline
mozna sobie zrobic badanie w kierunku konkretnej bakteri ale to nie posiew i sporo kosztuje wiec dziewczyny pewno cos namieszaly bo to badanie moze i ma sens ale nie w tej chorobie:) posiew moczu obejmuje wszystkie najczestsze chorobotworcze bakterie powodujace te dolegiwosci czyli miedzy innymi e.coli
Offline
jeszce jedno, czy jesli biore furaginum to wyniki moczu (te negatywne) moga byc nieprawdziwe?? na ile dni po odstawieniu Furaginu mozna zrobic badanie moczu?
Offline
jezeli bierzesz furagine to wychodzi nieprawdziwy wynik moczu.mi lekarka mowila zeby odczekac 4 dni po furaginie i wtedy robic posiew ale ja staram sie tak kolo tygodnia byc bez lekow przed posiewem
Offline
przy zarzywaniu jakichkolwiwk srodkow bakteribojczych/bakteriostatycznych wyniki moga byc nieprawidlowe i jak najbardziej negatywne mimo ze bakterie sa w pecherzu itd.tydzien zaczekac co najmniej jak leki byly dlugo(i zalezy jake leki bo niektore antybiotyki maja bardzo dlugi okres poltrwania) do dwoch tygodzni.w przypadku furaginy tydzien wystarczy
Offline
A jezeli chodzi o urinal, czy inne tego typu, to też trzeba ileś odczekac??
Offline
niby nie ale lepiej dla pewnosci odczekac ten tydzien bo nalezy pamietac ze te bakterie ogolnie niemaja ochoty rosnac
Offline