Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Witam was wszystkich, po krotce opowiem co mi jest. Ponad miesiąc temu dostałam gorączki bez zadnych innych objawów, nast dnia pojawil sie silny bol pod żebrami z boku, poszlam na pogotowie i lekarz stwierdzil ze to moze byc kolka nerkowa i dal mi cipronex 250 mg na 5 dni. Przeszlo mi i bylo w porzadku. Po ok 2-3 tygodniach zaczełam odczuwac ból cewki i parcie na mocz, jako ze mialamw domu furagin zaczelam go brac, parcie na mocz i inne typowe objawy ustapily jednak z cewką nie bylo w porządku, ciagle czułam jakby kłucie, szczegolnei po oddaniu moczu. Poszłam do lekarza w gdansku gdzie studiuje, i on dał mi cipronex 500 mg na 10 dni, biore go juz 6 dzien, czuje sie ok, nie mam parcia na pecherz, bolow przy oddawaniu moczu, mocz jest klarowny i oddaje go czesto bo duzo tez pije. Badanie ogolne mocuz robilam przed wzieciem cipronexu i bylo w 100 % w normie. Lekarka powiedziala ze mam odczekac 3 dni po cipronexie i dala mi skierowanie na posiew moczu. Czy wiecie moze dlaczego cipronex mi nie pomaga i co to moze byc ? bardoz martwie się, ze to sie nie skonczy.. dodam ze robie nasiadowki w vagosanie po ktorych jakby odczuwam lekka poprawe i przez jakis czas nie boli, potem kłucie powraca i nie wiem jak dlugo bedzie trwalo, to taka loteria, jednego dnia lepiej, innego gorzej. Biore tez zurawine i wit C i duzo pije wody. Leze takze z termoforem i wtedy tez mi lepiej. Biore izotek ale tylko 20 mg wiec nei powinien miec wplywu na to, mam nadżerkę ale w pochwie jest chyba okej, nic mi tam nei dolega, i dodatkowo biore probiotyki zeby niczego nie zalapac, sama juz nie wiem co mam o tym myslec... Prosze o odpowiedz.
Offline
Wiesz Agnes1991 to może być wszystko ...musisz porobić wymazy i nie bierz antybiotyku nie wiedząc co Ci jest...bo pewnie nie jest trafiony lub za krótko bierzesz
Offline
sadze ze 3 dni po antybiotyku to raczej za krotko na posiew bakterie moga nie wyjsc trzeba poczekac ponad tydz po antybiotyku na posiew.
Offline
nawet jeżeli tak powiedziała mi pani dr ? sama już nie wiem.. a to kłucie jest naprawde dziwne.. bo cewka nie piecze przy oddawaniu moczu, to jest taki jakby skurcz, i pojawia sie takze bez przeczyn w ciagu dnia..
Offline
Jak skurcz i bez przyczyn, to może już "odzywają się" ponapinane mięśnie?
Offline
a jest jakiś sposób żeby je rozluźnić ? może to faktycznie to, skoro nie piecze.. tylko dziwne zeby napięte mięsnie pojawily sie tak szybko.
Offline
agnes kazdy lekarz inna opinia moja lekarka pow ze conajmniej dwa tyg trzeba czekac na posiew po antybiotyku.
Offline
hey, ja takze bralem izotek, przy koncu kuracji dopadly mnie bakterie jakies i walcze z nimi do dzis niestety (juz prawie 3 lata), na google czytalem , ze w nielicznych przypadka ten lek wywoluje zapalenie cewki moczowe (u mnie owa wystepuje), podobno po antybiotykoterapii przechodzi, ale u mnie niestety sie ciagnie i ciagnie..
Offline
zrob badanie na chlamydiÄ™ tr. Typowe dla niej obajwy: klucie oraz gorÄ…czka
Offline
Witajcie, długo nie pisałam, jestem "pod opieką" urologa. Pomimo każdorazowego prawidłowego badania moczu, on upiera się że są to bakterie. Po tym jak cipronex mi nie pomógł dał mi Palin na 5 dni i potem 2 tyg dwie tab furaginu na noc. Dolegliwosci są mniejsze, ale nadal są niestety. Odwiedziłam dwóch ginekologów którzy niezależnie od siebie stwierdzili ze ginekologicznie nic sie nie dzieje, USG transwaginalne też nic niepokojącego nie wykazało. Został pobrany wymaz z cewki i narazie czekam na wynik. Od piątku stosuje przepisany przez urologa zinnat 2 razy dziennie 500 mg. On twierdzi ze to bakterie i trzeba je dobić. Bardzo byłam zniechęcona kolejnym antybiotykiem bo strasznie sie ich boje. Nigdy nie chorowałam w życiu na tyle aby mieć antybiotyk, naprawde byłam okazem zdrowia. Po zinnacie postanowiłam zrobić badanie na chlamydie, jednak z powodu braku środków nie moge pozwolic sobie na drogie metody, postanowilam zrobic wiec wymaz z szyjki macicy na antygeny. Dodam ze mialam i mam tylko jednego partnera, zrobił posiew moczu w kierunku antygenu chlamydii i byl ujemny, jednak wiem ze ta metoda jest nie do konca dobra. Chciałam wspomniec ze w lipcu ubieglego roku mialam II gr cytologii i moja ginekolog dała mi summamed 1g bo mowi ze w takim stanie jaki mialam (b. licze leukocyty, erytrocyty i cos tam jeszcze) podejrzewa sie zakazenie chlamydiami. Chłopak tez dostał 1 g summamedu. Wtedy olałam sprawe, bo nigdy dolegliwosci ze strony pochwy nie mialam. Ale wiem czytajac juz wiele forów, ze jednorazowa dawka rzadko kiedy pomaga. Wiec moze to faktycznie sprawka niedoleczenej chlamydii ? Tylko czy wtedy miałabym ten ból nerek w grudniu ? To dziwne.. Moje objawy nie dają mi spokoju bo zazwyczaj kobiety skarżą sie na pieczenie cewki, parcie na mocz. A u mnie to są bóle, teraz są mniejsze niz na poczatku, ale sa kłujące, w ogóle nie pasuje mi to do typowego zapalenia pęcherza..
Także dziękuje wszystkim za odpowiedzi, zrobie ten test na chlamydie w dzień, w którym wybieram sie do mojej pani dermatolog-wenerolog, ponieważ jak juz wczesniej wspominałam lecze trądzik izotekiem. pytałam kazdego lekarza u jakiego bylam czy to moze miec wplyw na moja dolegliwosc, wszyscy zgodnym chórem mówią, że nie.. Poinformuje was, jeśli dostane wyniki posiewu z cewki i testu na chlamydie, czekam na sugestie i dziękuje za wsparcie, Pozdrawiam.
Offline
Odebrałam wynik posiewu z cewki, wyszedł mi staphylococcus i dalej nie pamietam (++), bylo napisane ze wrazliwy m.in na penicyline, moglam wejsc do ginekologa tylko na chwile i zapytałam go, czy mam dalej brac zinnat od urologa, czy na to pomoze, powiedział ze powinien pomóc i ze mam brac a potem zrobimy kontrolny posiew. jak uwazacie ? dodam ze ten gronkowiec to nie ten zlocisty chyba tylko ten drugi jakiś. nie moglam wziac tego wyniku ze soba i nie moge sobie przypomniec drugiego członu tej nazwy, dopiero w czwartek sie pewnie dowiem.
Offline
Słuchajcie, moja pomyłka. Ta bakteria ktorą u mnie wyhodowano to Streptociccus agalactiae, a nie taka jak wymieniłam wczesniej. Musze dodzwonic sie do urologa czy mam nadal brac zinnat bo poprawa nikła.. Czytam, że tez nie łatwo sie jej pozbyc.. ehh..
Offline
Streptococcus agalictiae*
Offline
Offline
powtórz badania najlepiej w innym laboratorium bo po objawach to widać że jest jeszcze jakaś bakteria
Offline
Agnes, nie mnóż swoich wątków.
Ja słyszałam od diagnosty, który ze 30 lat uczy studentów i prowadzi własne labo, że s. agalactie w części przypadków (tylko nie pamiętam, czy chodzi o "rodzaj" szczepu, czy czynniki typu immunologia) jest bardzo niefajny, że odchodzi się od tej koncepcji "fizjologiczności" s.a., i kiedy powiedziałam, że jeden ginekolog też uznał to za nieznaczące, to aż się zaperzył i zażyczył sobie, żeby ów lekarz wskazał najnowsze badania tak mówiące. Ale też s.a. podobno lubi pojawiać się przy innych bakteriach, więc to na dwoje babka wróżyła.
Offline
przepraszam, troche namieszałam z tym wątkiem, to sie nie powtórzy. Dziękuje redakcjo za wyczerpującą odpowiedź, porozmawiam przy następnych wizytach o tym z ginekologiem i urologiem. Mam jeszcze pytanie, posiew kontrolny z cewki po jakim czasie od odstawienia nalezałoby wykonać ? tu też jest ta odległosc ok 2 tygodni niezbędna ? Mam takze pytanie co do ogólnego badania moczu, poniewaz wiem ze posiew mozna robic z pierwszego strumienia i wtedy mamy jakby "reprezentację" cewki, ale w bad ogólnym chyba nie stosuje sie tej zasady i jednak ze srodkowego strumienia zawsze się oddaje ? bede wdzieczna za odp.
Offline
Z tym strumieniem to ja się też zawsze zastanawiałam, czemu każą środkowy, jeśli podejrzewamy cewkę. Ale chyba jednak wymaz z cewki będzie bardziej miarodajny.
Offline
Redakcjo, mam jeszcze pytanie. Oczywiscie pogadam o tym z lekarzem ale proszę o Twoją niezależną opinię. Jak powinna wyglądać u mnie sprawa seksu? Odkąd moje problemy się zaczeły, raz pozwoliłam sobie na stosunek w czasie trwania objawów, więc nie potrafie określic czy on zaostrza u mnie objawy czy nie. problem był taki ze mojemu partnerowi pojawiły się potem czerwone plamki, podejrzewałam grzybicę i kazałam mu stosowac masc clotrimazolum ktora nie zmienila nic, natomiast od ginekologa dostałam dla niego masc pimafuocort ktora calkowicie zniwelowała te plamki po 3 dniach stosowania. nie mial poza tym zadnych innych objawów. w takim razie podejrzewam ze to moja bakteria go zainfekowała, ponoc s.a. moze dawac u mezczyzn takie "zewnetrzne" stany zapalne. czy moge uprawiac seks z prezerwatywą ? czy on ma zrobic posiew, czy moczu z pierwszego strumienia czy z cewki? prosze o poradę..
Offline
Agnes, nie tylko nie mogę się wypowiadać z racji braku uprawnień, ale też z racji, że moje życie seksualne leży i kwiczy od... już chyba głębokiego paleolitu . Wprawdzie coś tam się kroiło jesienią, ale ginekolog odmówił mi wydania recept na tabletki (na zasadzie nie, bo nie), ja nie mogłam pójść do kogoś innego i tak się rozmyło niedoszłe jesienne ożywienie tej sfery życia.
Ale... nie ma czegoś takiego "jak powinno". Są pewne zasady higieny, żeby nie rozprzestrzeniać infekcji - reszta jednak zależy od stopnia Twojego samopoczucia. Ja jestem nieźle poharatana w tych rejonach (i nie chodzi o chorobę, pęcherz neurogenny, pps i wirusowe zapalenie nerwów było już tylko kropką nad i), więc u mnie to jest trudna sprawa. Ale każdy reaguje inaczej. Jedno jest pewne: seks to fajna rzecz, umiejętnie "poprowadzony" ma działanie p/bólowe i relaksujące .
Offline
witajcie, z antybiogramu na streptococcus agalactiae dostalam augumentin (625) na 7 dni. potem mam isc zrobic posiew raz jeszcze. rozmawiałam z moją dermatolożka o moim problemie. Powiedziała mi tak: w trakcie brania doustnej isotretynoiny, wysychają wszystkie blony sluzowe, nie tylko nos, oczy czy gardło, pacjentki skarżą sie rowniez na suchosc pochwy (o tak
Offline
cd. wczoraj próbowałam uprawiac milosc i tylko sie z nerwow poplakalam bo jedyne co czułam to tarcie i pieczenie), dodała tez ze zakazenie ta bakteria moglo byc zakazeniem wtórnym a dolegliwosci moga byc od sluzówki. po augumentinie czuje sie calkiem dobrze, klucia sa moze raz-dwa razy dziennie, delikatne i po oddaniu moczu. co myslicie o tych sluzówkach, czy to faktycznie moze byc tak ze one daja mi to dziwne odczucie ?
Offline
Siedem dni? Krótko...
Offline
no niestety ze krótko to zdążyłam odczuc bo czuje ze nie jestem doleczona. bede myslec co dalej, w czwartek ide na kontrolny wymaz z cewki.
Offline
Witajcie, w czwartek bede miała kontrolny wymaz, czuje jednak, że bakteria jest nadal bo w ciagu dnia zdarza sie ból. Urolog zaproponował mi leczenie furaginem, 10 dni po 3 tabletki dziennie, potem tylko na noc. Nie chce juz mnie faszerowac antybiotykami. Co myslicie u furaginie na paciorkowca Streptococcus agalactiae? W antybiogramie nie byl uwzględniony, ale czytalam inne antybiogramy tej bakterii i tam był.. Czekam jeszcze co powie ginekolog ale chciałabym znać opinię. Czy warto "przeleczyc" sie troche furaginem, czy nadal probowac wybic to antybiotykiem? Podejrzewam ze ginekolog nie bedzie chcial mi dac z tego względu ze nie jest "ostry stan zapalny" tak jak on to ujął.. Martwi mnie tylko, że tak długo utrzymujacy sie stan zapalny w cewce, pomimo że nie ostry ale jednak dokuczliwy - "przywoła" inne nieproszone bakterie które sie tam łatwo zagnieżdżą.
Z innej strony dodam ze teraz na tydzien odstawiłam izotek gdyz mialam krew w kale, jednorazowo. Idę w srode do chirurga aby wykluczyc guzki krwawnicze, podejrzewam że śluzowka została uszkodzona nadmiernie. Krew nie pojawila sie wiecej, ale przy odstawieniu izoteku, nie widze roznicy jesli chodzi o cewke. choc to i tak pewnie zbyt krotki czas, aby cokolwiek odczuc. Na sluzowki przyjmuje teraz olej z ogórecznika i wiesiołka. Zaczelam jesc takze codziennie czosnek.
Moze moje objawy wydają sie błahe w porównaniu z niektorymi przypadkami opisywanymi na tym forum, ale uwierzcie, ze te kłucia i bole naprawdę wplywaja na moja psychike, ciagle o tym mysle, czytam fora i szukam rozwiązania.. boję sie, ze tego nie wylecze..
Dziękuje z góry wszystkim za uwagi, pozdrawiam.
Offline